Kiedy mówimy o Ludwiku XVI i jego żonie Marii Antoninie, od razu przychodzą nam na myśl koronki, wysokie peruki, jasne ubrania, kolory, Wersal lub… gilotyna. Tutaj, pomiędzy tymi dwiema skrajnościami, znajduje się środek, czas, o którym nikt nigdy nie opowiadał: kilka miesięcy, podczas których ostatni król i królowa Francji wraz z dwójką małych dzieci byli więzieni w czarnym zamku na przedmieściach Paryża...