Rok 1812. Generał Andrew Jackson (Charlton Heston) do obrony Nowego Orleanu ma tylko 1200 ludzi, podczas gdy w jego stronę zmierza flota 60 statków z 16000 Brytyjczyków. W tej sytuacji wyspa w pobliżu miasta staje się strategicznym punktem dla obu stron konfliktu, ale problem w tym, że jest kontrolowana przez wielkiego korsarza i awanturnika, Jeana Lafitte'a (Yul Brynner). Chociaż Lafitte nigdy nie atakuje amerykańskich statków Gubernator William Clairborne (E.G. Marshall) nienawidzi go z powodu nieodprowadzania podatków od handlu towarem, a także dlatego, że uwielbiają go za to zwykli obywatele. Kiedy zbliża się czas wielkiej bitwy, Lafitte staje przed dylematem, po której stronie się opowiedzieć. Jego serce należy do Ameryki, ale podlegli mu ludzie przekonują go, aby przyłączył się do silniejszych. Co wybierze?