Zanim poszedł na studia, już wiedział, kim chce być - a mianowicie komikiem. Jego idolami byli wtedy Eddie Murphy i Richard Pyor. Russell Simmons zatrudnił Tuckera w swoim show ("HBO Def Comedy Jam"), co dało mu rozgłos w całych Stanach. Potem rozpoczął grać w filmach - "Friday", "Dead Presidents", "Money Talks" i wielu innych.