W wyniku nieprzestrzegania procedur podczas wykonywanej nocą naprawy, następnego dnia podczas lotu od statecznika poziomego samolotu linii Continental Airlines została oderwana cała krawędź natarcia. Maszyna straciła sterowność, po czym wpadła w lot nurkowy i zaczęła się rozpadać z powodu ogromnych przeciążeń. Samolot uderzył w ziemię z dużą prędkością około 110 kilometrów od Houston w Teksasie. Zginęli wszyscy pasażerowie. Śledztwo obarczyło przewoźnika za stworzenie warunków do nieprzestrzegania procedur naprawczych.